Jak poinformował w środę PAP chor. szt. Andrzej Bembenek z zespołu prasowego BiOSG, do zatrzymania fałszywych dokumentów doszło w minionych dniach na przejściu granicznym w Korczowej.
We wtorek do kontroli granicznej zgłosił się 37-letni obywatel Gruzji, kierujący osobowym renault. "W trakcie odprawy strażnicy graniczni zauważyli, że przedstawione do kontroli gruzińskie prawo jazdy odbiega od wzoru. W wyniku szczegółowej analizy z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdzono, że dokument jest w całości podrobiony" - powiedział chor. szt. Bembenek.
Dodał, że cudzoziemiec przyznał się do posługiwania fałszywką, "za co otrzymał karę czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok".
Dzień wcześniej na tym samym przejściu granicznym strażnicy graniczni zauważyli ingerencję w dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym.
"Bezprawnie zmieniono dopuszczalną masę całkowitą pojazdu. Ukraińskim dokumentem posłużył się 29-letni obywatel Ukrainy. Fałszywkę zatrzymano, a cudzoziemca ukarano grzywną w kwocie tysiąca zł" - wyjawił funkcjonariusz.
Fałszywym ukraińskim dowodem rejestracyjnym posłużył się też inny obywatel Ukrainy - 23-letni kierowca land rovera.
"Funkcjonariusz Straży Granicznej z Korczowej od razu zwrócił uwagę na nieprawidłowości w dokumencie. Jak się okazało, dokument został podrobiony na wzór oryginału" - przekazał chor. szt. Bembenek.
Również i ten cudzoziemiec został ukarany grzywną w wysokości tysiąca zł.
Funkcjonariusz BiOSG przekazał dane, z których wynika, że od początku br. na podkarpackim odcinku granicy zatrzymano już 40 fałszywych dokumentów, w tym 20 nieprawdziwych dokumentów komunikacyjnych.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz