Zamknij

„Wielkie gotowanie dla Wilczej Jamy” – kulinarna pomoc prosto z serca Bieszczad

Kamila BikKamila Bik 13:58, 25.04.2025 Aktualizacja: 14:27, 25.04.2025
Fot. Wilcza Jama Fot. Wilcza Jama

W piątek, 25 kwietnia Ustrzyki Górne staną się kulinarnym centrum Bieszczad – wszystko za sprawą wyjątkowej akcji charytatywnej „Wielkie gotowanie dla Wilczej Jamy”. Celem wydarzenia jest wsparcie odbudowy jednej z najbardziej charakterystycznych karczm w regionie, która w marcu doszczętnie spłonęła, pozostawiając bez dachu nad głową i pracy trzy rodziny.

Pożar, który 5 marca 2025 roku wybuchł w Smolniku nieopodal Lutowisk, doszczętnie zniszczył Wilczą Jamę – kultową bieszczadzką karczmę, znaną nie tylko z wyjątkowej atmosfery, ale i z kuchni tworzonej z pasją. Tragedia wydarzyła się tuż przed sezonem turystycznym, co tylko pogłębiło dramat ludzi związanych z tym miejscem. Odpowiedź środowiska gastronomicznego była błyskawiczna – zrodził się pomysł na akcję pomocową, która łączy to, co dla wielu kucharzy i smakoszy najważniejsze – gotowanie i pomaganie.

Od godziny 11:00 na terenie Zajazdu pod Caryńską (Ustrzyki Górne 1a) renomowani szefowie kuchni z całej Polski staną przy stanowiskach rozstawionych na świeżym powietrzu, serwując dania, z których dochód zasili zbiórkę na odbudowę Wilczej Jamy. Wśród gotujących znajdą się m.in. Michał Fabiszewski – główny szef kuchni Sodexo Polska i finalista piątej edycji MasterChefa, Sebastian Schrom – szef kuchni restauracji La Rossa w Oświęcimiu i uczestnik programu Hell’s Kitchen, Kevin Aiston – kucharz, strażak i znana postać telewizyjna, Zbigniew Harężlak – właściciel restauracji Perła Jeziora, Tomasz Gryglewski – pasjonat kuchni śląskiej i śródziemnomorskiej, Mateusz „Kawior” Kawecki – sushi chef i twórca Hanasaki Sushi oraz Jakub „Komar” Antoniszak – pochodzący z Cisnej mistrz kuchni azjatyckiej. Do gotujących dołączy również ekipa z Atrium w Polańczyku, która przywiezie własną kuchnię polową.

Menu zapowiada się niezwykle różnorodnie – nie zabraknie klasyków opartych na lokalnych produktach, takich jak dziczyzna, ale też nowoczesnych, odważnych fuzji smaków inspirowanych kuchnią Dalekiego Wschodu. Goście będą mogli skosztować dań przyrządzanych m.in. na gigantycznej patelni o średnicy 2,5 metra, na której jednorazowo zmieści się aż 600 porcji jedzenia.

Wieczorem organizatorzy przewidzieli dodatkowe atrakcje – o godzinie 19:30 na scenie wystąpi znana miłośnikom Bieszczad Kapela z Przypadku, wykonująca piosenki folkowe, turystyczne i poezję śpiewaną. Wcześniej, podczas specjalnej licytacji, będzie można zdobyć wyjątkowe przedmioty przekazane przez darczyńców i przyjaciół Wilczej Jamy – wszystko oczywiście na rzecz zbiórki.

- To będzie dzień pełen emocji, smaku, solidarności i dobrej energii - zapowiadają organizatorzy. - Chcemy, by Wilcza Jama znów stanęła na nogi, by wróciło miejsce, które dla wielu było sercem Bieszczad.

Każdy, kto chce pomóc, może po prostu przyjść, spróbować pysznych dań, wrzucić coś do puszki, wziąć udział w licytacji albo zatańczyć przy wieczornym koncercie. A przede wszystkim – pokazać, że siła wspólnoty potrafi przenosić góry. A w Bieszczadach - to wyjątkowo ważne.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%