Po rezygnacji Tadeusza Ferenca ze stanowiska prezydenta, konieczne było wyznaczenie komisarza. Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję - funkcję tę obejmie Marek Bajdak. Do tej pory pracował jako dyrektor wydziału nieruchomości w Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie.
- Dziękuję Markowi Bajdakowi za podjęcie tego wyzwania. Wierzę, że osoba która została wyznaczona na tę funkcję, jest osobą kompetentną, która w sposób planowy doprowadzi do tego, by nie zakłócić bieżącej pracy urzędu i doprowadzi do przyspieszonych wyborów - mówiła Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.
Zgodnie z przepisami wybory prezydenckie powinny się odbyć w ciągu 90 dni od czasu wakatu - w przypadku Rzeszowa ten czas liczony jest od 10 lutego.
- Trudno pozbierać myśli, czuję ciężar zaufania, którym mnie obdarzono. Zamierzam obowiązki wykonywać jak najrzetelniej, dla dobra tego pięknego miasta. Będę pełnił funkcję prezydenta w horyzoncie czasowym mniej więcej 3 miesięcy - powiedział Marek Bajdak. - Deklarują otwartość i dobrą wolę do współpracy ze wszystkimi środowiskami. Mandat osoby pełniącej funkcję prezydenta tym się różni od prezydentury. że ten drugi jest nieporównanie mocniejszy. Przez te 90 dni nie będą podejmowane żadne zobowiązania, które mogłyby skutkować na kilka lat w przód, sprawy ważne które się toczą może będą potrzebowały interwencji i konkretnych działań i to będę robił. Liczę na dobrą współpracę z radą miasta i urzędnikami.
- Jesteśmy w przełomowym momencie. Ten przejściowy okres będzie naszymi wspólnymi siłami przeprowadzony spokojnie, stabilnie i doprowadzimy do wyborów - podkreślał Andrzej Dec, przewodniczący rady miejskiej w Rzeszowie. - Deklaracja wojewody, że prezydent nie otrzymał wskazówek i wytycznych, że nie będzie rewolucji w urzędzie to pocieszające. We własnym imieniu dołożę starań, by współpraca przebiegała stabilnie, spokojni, efektywnie, by mieszkańcy nie odczuli zmiany.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz