Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz do wykrycia fałszywki doszło w poniedziałek na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. Tam do odprawy zgłosił się 43-letni obywatel Azerbejdżanu, pasażer autobusu wyjeżdżającego z Polski. Cudzoziemiec okazał do kontroli paszport, w którym nie było wizy.
- Poproszony o kolejne dokumenty przedstawił fałszywe ukraińskie prawo jazdy. Dokument wzbudził wątpliwości mundurowych. Jak się okazało prawo jazdy zostało w całości podrobione. W potwierdzeniu fałszerstwa pomógł specjalistyczny sprzęt do badania autentyczności dokumentów - wyjawił por. Zakielarz.
Podczas dalszej kontroli mundurowi ustali także, że mężczyzna otrzymał niemiecką decyzję o zobowiązaniu do powrotu.
- Wyjeżdżając na Ukrainę realizował jej zapisy - wyjaśnił rzecznik BiOSG.
Podczas rozmowy z funkcjonariuszami cudzoziemiec przyznał się do wykorzystania falsyfikatu i dobrowolnie poddał karze czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.
Rzecznik BiOSG dodał, że od początku tego roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wykryli na podkarpackich przejściach granicznych 500 fałszywych dokumentów, w tym przeszło 130 praw jazdy.
(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ maak/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz