[FOTORELACJA]220[/FOTORELACJA]
Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu obsługuje także teren powiatu dębickiego. W południowej części tego powiatu, już na terenie Pogórza Strzyżowskiego doszło nocą do trudnej akcji ratunkowej z udziałem zespołu mieleckiego pogotowia i strażaków.
- Trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że zespół ratownictwa z naszej podstacji w Dębicy, w składzie Józef Cebulski i Witold Ruszel, aby pomóc poszkodowanej poprosił dyspozytornię o zgodę na ewakuację pacjentki z domu oddalonego 300 metrów od drogi quadem Państwowej Straży Pożarnej – informuje Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu.
Wezwanie mówiło o pacjentce, która miała hipoglikemię, kontakt z nią był utrudniony, a na miejscu okazało się, że trzy dni wcześniej upadła i nie mogła chodzić.
Ratownicy dojechali na odległość 300 metrów od domu chorej, ale zdali sobie sprawę, że dalsza jazda ambulansem będzie niemożliwa. Dom położony w zaśnieżonej i śliskiej dolinie. Udali się na ratunek pieszo, rozważając rozwiązania, gdyby konieczny był transport pacjentki do szpitala. Na miejscu stwierdzili podejrzenie złamania w okolicy stawu biodrowego.
- Pomyśleliśmy, że rozwiązaniem w tej sytuacji może być quad i pomoc PSP, wykorzystanie ich quada z przyczepką do transportu, przy wsparciu OSP. W oczekiwaniu na przybycie wsparcia podano leki, zabezpieczono pacjentkę termicznie przed utratą ciepła (na zewnątrz temp. -17 st. C) i umieszczono na noszach typu podbieraki. Na miejsce wezwania dotarli ochotnicy z OSP Stasiówka oraz jednostka PSP Dębica wyposażona w quada z przyczepką. To była nieoceniona pomoc również ze względu na uraz pacjentki, która musiała być ewakuowana w pozycji leżącej, po bardzo trudnym terenie, w złych warunkach atmosferycznych. Udało się i chora na czas dotarła na SOR w Dębicy - relacjonuje Witold Ruszel, kierownik dębickiej podstacji PSPR Mielec.
[ALERT]1704812740139[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz