W piątek po godz. 22 dyżurny ropczyckiej komendy otrzymał od zaniepokojonej mieszkanki Czarnej Sędziszowskiej zgłoszenie, że do domu nie powrócił jej mąż, który pomagał w pracy znajomemu.
Z informacji, jakie uzyskali funkcjonariusze, wynikało, że mężczyzna prace zakończył około godz. 19. Dyżurny po uzyskaniu rysopisu mężczyzny, w pierwszej kolejności skierował patrole policji w rejon, gdzie miał pracować. Mundurowi szybko odnaleźli mężczyznę, który leżał w zaroślach w niewielkiej odległości od akwenu wodnego.
Okazało się, że 62-latek wracając do domu, postanowił się położyć, aby odpocząć. Na szczęścicie, nic się mu nie stało. Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze doprowadzili mieszkańca Czarnej Sędziszowskiej do miejsca zamieszkania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz