Zamknij

Radni sejmiku ze stanowiskiem ws. kolei. O co chodzi?

19:55, 28.04.2025 Aktualizacja: 19:57, 28.04.2025
Skomentuj Fot. UMWP Fot. UMWP

Radni sejmiku woj. podkarpackiego przyjęli na poniedziałkowej sesji stanowisko ws. wykluczenia regionu z planów rozwoju sieci kolejowych. Zdaniem rządzących w sejmiku radnych PiS obecny rząd nie inwestuje w region; według opozycji nie jet to prawda, a wiele inwestycji planowano tylko na papierze.

Według szefa klubu radnych PiS w sejmiku Marcina Fijołka "planowane i realizowane w poprzednich latach programy, w tym przede wszystkim kolejowy komponent Centralnego Portu Komunikacyjnego zakładający budowę nowych linii kolejowych łączących m.in. Rzeszów, Stalową Wolę oraz Sanok z centrum Polski, które przeciwdziałały wykluczeniu komunikacyjnemu i pozwalały na dynamiczny rozwój sieci kolejowej w tej części Polski, zostały przez obecny rząd zaniechane".

Radni w dokumencie wezwali rząd do przywrócenia planów budowy w ramach CPK m.in. szprychy nr 6 Rzeszów-Warszawa. Zdaniem radnych, wykreślenie z planów budowy tej szprychy skutkuje również pominięciem województwa podkarpackiego w podziale środków Krajowego Planu Odbudowy przeznaczonych na rozwój infrastruktury kolejowej.

W opinii Fijołka, przyjęcie takiej uchwały jest ważne, bo mieszkańcy Podkarpacia muszą walczyć o swoje interesy.

Radny PiS podał, że dzięki budowie szprychy nr 6 czas przejazdu z Rzeszowa do Warszawy miał się skrócić z obecnych ok. 5 godzin do 2 godz. 15 minut. Przekonywał, że według planów rządu z KPO ma być modernizowanych 800 km linii kolejowej, ale żadna inwestycja nie będzie realizowana na Podkarpaciu. - Rząd powinien dostać oddolny sygnał, że nam się to nie podoba - powiedział Fijołek.

Z kolei szef klubu radnych PSL-TD Jan Tarapata podkreślił w swoim wystąpieniu, że linia Rzeszów-Łętownia, która jest elementem szprychy nr 6, jest przygotowywana. - Zatem te informacje nie do końca są precyzyjne. Tak samo, jeśli chodzi o inne inwestycje kolejowe w regionie, które są kontynuowane - powiedział.

Głos w dyskusji zabrał również szef podkarpackich struktur Platformy Obywatelskiej, poseł Zdzisław Gawlik. Jego zdaniem stanowisko sejmiku to "polityka uprawiana na kłamstwie".

W ocenie Gawlika, w wielu przypadkach inwestycje były "przygotowane tylko na papierze". - Nie było żadnych projektów, dokumentacji. Teraz my to wszystko przygotowujemy i trwają prace - podkreślił.

Dodał, że obecnie jest więcej połączeń Rzeszowa z Warszawą niż było za rządów PiS i czas podróży się skrócił.

Podkreślił, że inwestycje muszą być zrobione "po bożemu". - Inwestycje muszą być przygotowane, bo nikt z dyrektorów, prezesów nie podejmie decyzji, gdy nie ma zapewnionego finansowania i dokumentacji. Inwestycje muszą być również uzasadnione z punktu widzenia ekonomicznego - powiedział Gawlik.

Polityk zapewnił, że wszystkie projekty, które są w trakcie realizacji, będą kontynuowane przez obecny rząd.

Zdaniem Gawlika, rząd nie traktuje województwa podkarpackiego gorzej. - Twierdzę, że jest wręcz przeciwnie (...). Podkarpacie jest należycie zabezpieczone, jeśli chodzi o inwestycje kolejowe, które będą finansowane nie tylko z KPO, bo tych funduszy, także dedykowanych wschodniej Polsce, jest więcej - mówił.

Na sesji obecna była również posłanka PiS Ewa Leniart, która zachęcała radnych do przyjęcia stanowiska.

Po kilkugodzinnej dyskusji ostatecznie radni przyjęli stanowisko. Za głosowało 21 radnych, przeciw było 9 radnych.

W 33-osobwym sejmiku klub PiS ma 21 radnych, KO-6, PSL-TD-4, dwóch radnych jest niezrzeszonych. (PAP)

huk/ malk/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%