Magdalena Stysiak, która w obecnym sezonie reprezentowała barwy Fenerbahce Medicany Stambuł, przejdzie do lokalnego rywala Eczacibasi Dynavit. Z kolei Agnieszka Korneluk (DevelopRes Rzeszów) dołączy do Fenerbahce. Jej klubowa koleżanka - Weronika Centka-Tietianiec zagra w Kuzeyboru Genclik SK, Zuzanna Górecka (ŁKS Commercecon Łódź) w Ilbank Ankara, a triumfatorka Ligi Mistrzyń z A. Carraro Imoco Conegalino Martyna Łukasik wzmocni Galatasaray Stambuł. To tylko niektóre transfery z udziałem reprezentantek Polski, które nie są już tylko spekulacjami medialnymi, ale wkrótce mają zostać oficjalnie ogłoszone.
Turcja od wielu lat dużymi pieniędzmi kusiła najlepsze siatkarki świata, ale do gry weszły nie tylko topowe drużyny ze Stambułu. Kuzeyboru, który w niedawno zakończonym sezonie zajął siódme miejsce w ekstraklasie, zamierza pozyskać Malwinę Smarzek, która oficjalnie rozstała się z włoskim Wash4green Pinerolo. Z kolei była reprezentantka Polski Martyna Grajber-Nowakowska zasili Aydin Buyuksehir Belediyespor.
"Turcja ma ogromne możliwości finansowe. Nawet kluby z I ligi (drugi poziom rozgrywkowy - PAP) płacą dużo więcej niż nasza ekstraklasa. Z kolei pod względem finansowym ekstraklasy tureckiej z polską nie ma co się porównywać. Tamtejsze kluby są w stanie trzykrotnie przebić ofertę proponowaną przez nasze kluby. Myślę, że dwa w tej chwili najmocniejsze zespoły TauronLigi - DevelopRes i ŁKS ze swoimi budżetami znalazłyby się w dolnej części tabeli tureckiej ekstraklasy" - powiedział PAP menedżer siatkarski Jakub Dolata.
Nie jest tajemnicą, że najbogatsze kluby z Turcji są w stanie największym gwiazdom, takim jak Tijanie Boskovic czy Melissie Vargas, zaproponować kontrakty na poziomie miliona euro, a nawet wyższym.
Nie tylko Polska, ale także Włochy nie są w stanie finansowo przebić Turków. Tylko niektóre włoskie kluby w tym aspekcie są w stanie rywalizować z tureckimi drużynami.
"Myślę, że te trzy, cztery najlepsze zespoły z Serie A mogą z Turcją konkurować. Natomiast Włosi wciaż bronią się jakością - w Final Four Ligi Mistrzyń były trzy kluby włoskie i to na podium, a tylko jeden turecki" - zauważył Dolata.
Niektóre siatkarki wybrały oferty z innych krajów - Monika Fedusio jest blisko związania się z Panathinaikosem Ateny, a inna reprezentantka kraju Julia Nowicka w następnym sezonie będzie reprezentować brazylijski Minas. Kilka ciekawych transferów szykuje się także w wewnątrz TauronLigi - Julita Piasecka po udanym sezonie w BKS-e Bostik ZGO Bielsko-Biała i Dominika Pierzchała (Lotto Chemik Police) przejdą do DevelopResu, a Joanna Pacak (BKS) do Grota Budowlanych Łódź. W tym samym kierunku podąży Brazylijka Bruna Honorio, występująca dotychczas w rzeszowskiej drużynie.
Dolata przyznał, że nie należy spodziewać się napływu znanych siatkarek do polskiej ekstraklasy. DevelopRes jest bliski pozyskania reprezentantki Belgii środkowej Laury Heyrman, ale takich transferów nie będzie zbyt wiele. Jak wyjaśnił menedżer, to jest też spowodowane spadkiem zaufania do polskich klubów.
"Po tym, co się stało w Legionovią (w styczniu 2023 roku klub w trakcie rozgrywek z powodów finansowych wycofał się z rozgrywek), a niedawno z Chemikiem Police, zagraniczne zawodniczki nie chcą przyjeżdżać do Polski. Rok temu mieliśmy sytuację, że mistrz Polski prawie zbankrutował, a gdy agent widzi, że najlepszy klub w tym kraju ma takie problemy, to co dopiero ma pomyśleć o reszcie. Na pewno nasza liga straciła to zaufanie" - tłumaczył.
"Zwykle nasza agencja przeprowadziła osiem, dziesięć transferów do Polski, w tym roku mamy na razie dwa. Nie ma co oczekiwać spektakularnych transferów - do Polski przyjadą dziewczyny grające w lidze greckiej, rumuńskiej, czy francuskiej" - podsumował Dolata.
Nie zabraknie także zmian na ławkach trenerskich. Ekipę mistrza Polski opuszcza Stephane Antiga, który z rzeszowskim zespołem związany był krótkoterminową umową. Jego miejsce zajmie selekcjoner reprezentacji Francji Hiszpan Cesar Hernandez Gonzalez. Nie wiadomo natomiast, kto przejmie stery w ŁKS-ie po Zbigniewie Bartmanie. Z kolei asystent Stefana Lavariniego w kadrze Nicola Vettori pożegnał się z UNI Opole, w którym pracował od 2018 roku i w najbliższym sezonie będzie prowadził francuski Vandoeuvre Nancy VB.(PAP)
autor: Marcin Pawlicki
lic/ krys/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz