- Rajd Nadwiślański był dla nas bardzo udany. Cieszymy się, że wróciliśmy do formy i mogliśmy pokazać pełen potencjał naszej załogi - powiedział na mecie Mikołaj Marczyk.
Drugie miejsce zajęli bracia Jarek i Marcin Szejowie (Hyundai i20 N Rally2), którzy po zaciętej walce pokonali Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego. Ich przewaga na mecie wyniosła zaledwie 3,4 sekundy.
- To był jeden z trudniejszych rajdów, ale też najbardziej satysfakcjonujących. Walka z Tomkiem trwała do ostatnich metrów - komentował Jarek Szeja.
W klasyfikacji RSMP Marczyk awansował na drugie miejsce, tracąc już tylko 8 punktów do lidera Grzegorza Grzyba, który tym razem uplasował się poza podium.
- Wiedzieliśmy, że w Puławach Mikołaj będzie bardzo szybki. Naszym celem było zdobyć solidne punkty i pozostać w grze o tytuł - powiedział Grzyb.
Wśród aut napędzanych na jedną oś (2WD) znów bezkonkurencyjny był Szymon Żarłok (Renault Clio Rally4). W klasie Open 2WD zwyciężył Roman Popiołek (Honda Civic), a w RO1 Łukasz Godula (BMW E36 Compact).
Rajd Nadwiślański 2025 był wyjątkowo wymagający: sobotni etap rozgrywano w strugach deszczu, a niedziela przyniosła odcinki pod znakiem błota i trudnych warunków drogowych. Meta rajdu tradycyjnie zlokalizowana była na Placu Chopina w Puławach.
Kolejna runda RSMP – Rajd Małopolski – odbędzie się już w dniach 14–15 czerwca w okolicach Makowa Podhalańskiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz