Jak przekazał rzecznik podkarpackiej straży pożarnej bryg. Marcin Betleja, działania polegały głównie na usuwaniu konarów, gałęzi oraz drzew, które runęły pod naporem śniegu.
"Trzykrotnie byliśmy wzywani do pomocy w zabezpieczeniu uszkodzonych przez ciężki śnieg dachów na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. W trzech przypadkach strażacy użyczyli agregatów prądotwórczych w gospodarstwach, w których nie było prądu" - przekazał rzecznik.
Dodał, że "agregaty pomogły zasilić urządzenia medyczne niezbędne do podtrzymania życia chorych".
"Najwięcej interwencji zanotowaliśmy w powiatach: krośnieńskim, rzeszowskim, dębickim i brzozowskim. Na szczęście nikt nie został ranny" - powiedział Betleja.
W związku z opadami śniegu straż pożarna apeluje o ostrożność. "Jeżeli nie musimy, nie wybierajmy się w podróż samochodem. Natomiast jeśli jedziemy autem, dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze" - mówił rzecznik podkarpackiej PSP.
Unikajmy - podkreślił - "terenów zadrzewionych". "Nie wchodźmy do parków, do lasów. Złamana gałąź bądź drzewo może zrobić komuś krzywdę" - wyjasnił brygadier Betleja.
Przypomniał także o konieczności usuwaniu śniegu z dachów.(PAP)
Autor: Alfred Kyc
kyc/ itm/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz