Zamknij

Matka odpowie za zabójstwo swojego 8-letniego syna

12:26, 14.03.2025 Aktualizacja: 12:28, 14.03.2025 ok. 2 min. czytania
Skomentuj

37-letnia Dorota G. z okolic Leżajska odpowie za zabójstwo 8-letniego syna. Kobieta miała mu podać najpierw atropinę, która m.in. rozkurcza mięśnie gładkie oskrzeli, a następnie udusić. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Kobiecie grozi nawet dożywocie. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Leżajsku.

Jak poinformował prok. Krzysztof Ciechanowski rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, której podlega leżajska jednostka, do zabójstwa chłopca doszło 10 lipca 2024 r. w domu, w którym mieszkał wraz z rodzicami, w jednej z miejscowości gminy Leżajsk.

W myśl aktu oskarżenia, gdy mąż Doroty G. wyszedł rano do pracy, kobieta podała 8-letniemu synowi substancję z zawartością atropiny, która powoduje m.in. zwiotczenie mięśni gładkich oskrzeli i ogranicza wydzielania śluzu, a następnie przycisnęła koc do jego twarzy i udusiła chłopca.

Prokurator zaznaczył, że podanie atropiny świadczy o tym, że kobieta przygotowała się do zabójstwa dziecka.

"Następnie o godzinie 9:19 Dorota G. zadzwoniła na numer alarmowy 112 i zgłosiła, że jej syn nie oddycha i jest siny. Instruowana przez dyspozytorkę, miała prowadzić reanimację krążeniowo-oddechową do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego" - poinformował prokurator.

Przybyli na miejsce ratownicy medyczni stwierdzili u chłopca brak oznak funkcji życiowych.

Przeprowadzona sekcję zwłok dziecka wykazała, że do jego śmierci nie doszło z przyczyn naturalnych.

Dorota G. została zatrzymana, a następnie sąd na wniosek prokuratury ją aresztował. Ten środek zapobiegawczy jest nadal stosowany.

Prok. Ciechanowski dodał, że kobieta w początkowym etapie śledztwa zmieniała swoją wersję wydarzeń, aż w rezultacie przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa. Jednak na końcowym etapie postępowania, po zmianie dotychczasowego zarzutu, zmieniła zdanie i nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień.

Dorota G. została zbadana przez zespół biegłych, najpierw jednorazowo, a później także w warunkach szpitalnych. Biegli na podstawie przeprowadzonej obserwacji psychiatrycznej stwierdzili, że Dorota G. nie jest chora psychicznie w rozumieniu psychozy ani upośledzona umysłowo i w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu była poczytalna (tzn. była zdolna do właściwego rozpoznania znaczenia swojego czynu i do właściwego pokierowania swoim postępowaniem).

Jednocześnie biegli stwierdzili u kobiety zaburzenia osobowości i ich wpływ na jej zachowanie, w tym także zachowania związane z zarzucanym jej czynem.

Dorota G. nie była dotychczas karana, a za zarzucane przestępstwo grozi jej nie mniej niż 10 lat więzienia albo dożywocie.(PAP)

api/ mark/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%