Operacja została przeprowadzona w środę. 77-letni pacjent, ze względu na obciążenia zdrowotne i przeciwwskazania nie mógł mieć typowego rozrusznika, dlatego lekarze zdecydowali się na dwuelementowe, bezprzewodowe urządzenie. Jedną część umieścili w prawym przedsionku, drugą - w prawej komorze. Komunikacja między elementami przebiega dzięki technologii bluetooth.
- To bardzo skomplikowany zabieg. Urządzenia muszą być precyzyjnie umieszczone w konkretnych miejscach w sercu, zarówno pod względem elektryki, jak i hemodynamiki serca. Muszą być tak ułożone, żeby mogły ze sobą stale się komunikować - powiedział prof. Andrzej Przybylski, kierownik Kliniki Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych w KSW nr 2 w Rzeszowie. - Te dwa elementy: jeden w komorze, drugi w przedsionku są oddalone od siebie o kilkanaście centymetrów, a mimo to przez cały czas się porozumiewają, przez cały okres życia siedząc w środowisku zupełnie nieprzyjaznym, w środowisku wodnym krwi, mokrym, wilgotnym i jeszcze w dodatku ruchomym. Muszą nieprzerwanie przekazywać sobie informacje, na przykład: "widzę czynność serca, więc ty nie stymuluj, poczekaj". Prowadzą taki dialog przez bluetootha - wytłumaczył kardiolog.
To rozwiązanie dla pacjentów, którzy nie mogą mieć wszczepionych standardowych rozruszników np. z powodu wcześniejszych zakażeń, dializoterapii, przebytych infekcji związanych z wcześniejszymi układami stymulującymi, albo po niektórych operacjach serca.
Zabieg wykonuje się przez nakłucie żyły udowej i niepotrzebne są duże nacięcia. Dzięki temu pacjent już następnego dnia może wrócić do normalnej aktywności i opuścić szpital.
- Rana jest niewielka, znajduje się w pachwinie w miejscu wkłucia. Zabieg przypomina operację "przez dziurkę od klucza", bez dużego cięcia jak przy klasycznych urządzeniach. Dzięki temu powrót do sprawności jest szybszy. Pacjent nie ma większych ograniczeń poza zaleceniem, by przez jakiś czas nie dźwigać ciężkich rzeczy. W codziennym życiu funkcjonuje jak zdrowa osoba" - powiedział doktor Piotr Szafarz z Kliniki Kardiologii z Pododdziałem Ostrych Zespołów Wieńcowych.
Do tej pory rozruszniki bezprzewodowe były wszczepiane tylko do jednego miejsca przedsionka albo komory. Teraz po raz pierwszy udało się wszczepić oba elementy jednocześnie, co było trudne technicznie.
Od ubiegłego roku w szpitalu przy ul. Lwowskiej działa Pracownia Nadzoru Telemetrycznego nad Pacjentami z Implantowanymi Urządzeniami Wszczepialnymi. To jedyny szpital na Podkarpaciu i jeden z nielicznych w Polsce, oferujący zdalną kontrolę pacjentów, niezależnie od miejsca implantacji urządzenia. Szpital jest też pierwszym ośrodkiem na Podkarpaciu, który wykonuje zabiegi naprawy zastawki mitralnej serca bez konieczności otwierania klatki piersiowej. W 2024 r. zespół Kliniki Kardiologii KSW, we współpracy z Kliniką Intensywnej Terapii oraz Kardiochirurgii, przeprowadził pierwsze w Polsce (i drugie na świecie) usunięcie elektrod wewnątrzsercowych z wykorzystaniem techniki wibracji. (PAP)
al/ mark/
Czołowe zderzenie aut. Młody mężczyzna poważnie ranny
Proszę osobę poszkodowaną o kontakt 664694990
Dominikk
23:19, 2025-07-20
Żołnierz z 3 PBOT w ekstremalnym wyścigu dookoła Polski
W terytorialsach drzemie niespotykana moc i siła 🔥
Eu.zak
16:32, 2025-07-12
Groźny wypadek. Są ranni, lądował LPR!
Proszę osoby poszkodowane o kontakt 664694990
Dominikk
22:23, 2025-05-22
87-latek jechał autostradą pod prąd
Dziadka do domu starców w takim wieku.... Morderca na kółkach.
Dziadko
10:20, 2025-03-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.rzeszow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz