Wilki aktywne i groźne niemal na całym Podkarpaciu. Od Bieszczadów po okolice Mielca

Polska Agencja Prasowa poinformowała o ataku watahy wilków na pilarzy pracujących w lesie koło Brzozowa. Wcześniej wilki napadały na zwierzęta domowe w Bieszczadach. O obecności wilków w podmieleckich lasach informowała natomiast czytelniczka hej.mielec.pl.

Do ataku wilków na pilarzy pod Brzozowem doszło w poniedziałek. Polska Agencja Prasowa powołuje się na miejscowego prokuratora, który rozmawiał z jednym z zaatakowanych mężczyzn. Został otoczony przez trzy osobniki, z pomocą ruszył mu kolega. Mężczyźni bronili się i odganiali zwierzęta przy użyciu pił spalinowych. Sytuacja stała się bardzo groźna, trwała kilkanaście minut. To pierwszy znany atak wilków na człowieka od kilkunastu lat.

Wcześniej informacje o agresywnych watahach wilków płynęły z Bieszczadów. Wójt gminy Komańcza ostrzegał mieszkańców przed tymi zwierzętami, które atakowały psy z gospodarstw domowych.  

- W związku ze zdarzeniem pojawienia się wilków w miejscowości Nowy Łupków, gdzie w 16 lutego, około godziny 14:00 wtargnęły na prywatną posesję i w obecności trójki dzieci zagryzły psa oraz w dniu 18 lutego, około godziny 13:00 były widziane w obrębie Szkoły Podstawowej w Nowym Łupkowie, prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i czujności - komunikował Urząd Gminy Komańcza.

Kilka dni później wilcza wataha zagryzła psa pomiędzy domami wsi Zawóz, położonej nad zalewem solińskim. 

Wilki w ostatnich tygodniach spotykane były również w lasach między Mielcem i Kolbuszową. Redakcję hej.mielec.pl poinformowała o tym czytelniczka. 

Obecność wilków w naszym regionie to nie nowość. Bytują tu od wielu lat, zapuszczają się też na teren miasta Mielca. Dochodziło do spotkań wilka z człowiekiem, ale dotychczas zwierzęta te w okolicach Mielca czy Kolbuszowej nie atakowały ludzi.

O agresywnych wilkach spod Brzozowa zawiadomieni zostali policjanci i przede wszystkim leśnicy. Analizują tę sytuację. 

WIDEO - WIOSNĄ 2020 ROKU WILK ZAWĘDROWAŁ W OKOLICE LOTNISKA MIELEC