Brawura za kierownicą zakończona zderzeniem z latarnią 

Nocna jazda ulicami miasta zakończyła się groźnie wyglądającym zdarzeniem drogowym. 22-letni kierowca forda mustanga nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną latarnię. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Do zdarzenia doszło dziś w nocy na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i 29 Listopada w Ustrzykach Dolnych. Jak ustalili policjanci, młody kierowca forda mustanga, skręcając z jednej ulicy w drugą, nie opanował auta, zjechał z jezdni i uderzył w latarnię. Choć całe zajście wyglądało bardzo groźnie, kierującemu nic się nie stało. Był trzeźwy, a prawo jazdy posiadał od zaledwie półtora roku.

Za spowodowanie kolizji mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych.

Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o rozwagę. - Pamiętajmy, że nadmierna prędkość i brak doświadczenia mogą prowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Zagrażamy wtedy nie tylko sobie, ale również innym uczestnikom ruchu - przypominają funkcjonariusze.

Na szczęście tym razem skończyło się tylko na stratach materialnych. Brawura za kierownicą może mieć jednak znacznie poważniejsze konsekwencje.