Zamknij

Dodaj komentarz

Włodzimierz Czarzasty wybrany na nowego marszałka Sejmu

PAP 16:10, 18.11.2025 Aktualizacja: 16:11, 18.11.2025
PAP PAP

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu; zastąpił na tej funkcji lidera Polski 2050 Szymona Hołownię. Kandydaturę Czarzastego poparli posłowie koalicji rządowej, przeciw były kluby PiS i Konfederacji oraz oraz koło Razem.

Szymon Hołownia podpisał w zeszły czwartek - 13 listopada - rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Było to wypełnienie umowy koalicyjnej, w myśl której w drugiej połowie kadencji na fotelu marszałka zastąpi go Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy.

Za wyborem Czarzastego na nowego marszałka głosowało we wtorek 236 posłów, przeciw było 209, od głosu wstrzymały się 2 osoby. Większość bezwzględna wyniosła 224 posłów.

Po wyborze na marszałka, Czarzasty zwrócił się do Szymona Hołowni. - Jesteś wzorem, jeśli chodzi o prowadzenie obrad, jeżeli chodzi o marszałka. Zrobię wszystko, by ten poziom utrzymać. Mam nadzieję, że to się zdarzy - mówił.

Czarzasty podziękował koalicji rządzącej, która wsparła go w głosowaniu. - Chcę jasno powiedzieć: jestem członkiem tej koalicji, wspieram tę koalicję i będę twardym, lojalnym, przewidywalnym elementem tej koalicji - zadeklarował nowy marszałek Sejmu.

Kandydaturę Czarzastego na marszałka klub parlamentarny Lewicy formalnie zgłosił we wtorek rano, przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu. Na sali plenarnej życiorys i dokonania Czarzastego przedstawił wicepremier, poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski. Gdy wszedł na mównicę, posłowie PiS zaczęli skandowali: "precz z komuną", a następnie wyszli z sali obrad w kuluary. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wrócili na salę obrad, gdy Gawkowski skończył mówić.

Gawkowski podkreślił, że już w czasach studenckich ujawniła się "charakterystyczna cecha" Czarzastego: umiejętność jednoczenia ludzi wokół spraw wspólnych. Przypomniał, że Czarzasty, jak miliony Polaków, był też członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. - Nigdy nie odwracał się jednak od swojej historii i ludzi, których wtedy poznał - podkreślił wicepremier.

Jak dodał, zanim Czarzasty wszedł na stałe do polityki parlamentarnej "przeszedł drogę, która w polskim życiu publicznym jest wyjątkowa". Wicepremier podkreślił, że Czarzasty nie tylko uczestniczył w polskim życiu kulturalnym, ale je współtworzył, przewodnicząc Radzie Nadzorczej Polskiego Radia czy zasiadając w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

Zdaniem Gawkowskiego, kiedy wicemarszałek Czarzasty prowadzi obrady Sejmu, widać połączenie "trzech cech rzadko występujących razem: szacunek dla procedur, żelazna konsekwencja, ale i poczucie humoru, które potrafi rozładować nawet najbardziej napiętą atmosferę".

Przemysław Czarnek (PiS) podkreślił w debacie, że Czarzasty to jeden z trzech najważniejszych polityków "zamieszanych w aferę Rywina". Wypomniał również politykowi Lewicy, że ten mówił o gen. Wojciechu Jaruzelskim, że to człowiek, do którego ma szacunek.

Cytował także historyczne słowa Czarzastego z wywiadu radiowego, w których ten powiedział, że "sowieccy żołnierze wyzwalali Polskę". Czarnek zwrócił się bezpośrednio z mównicy do polityka Lewicy słowami: "panie Czarzasty komunisto" podkreślając, że nie może on zostać marszałkiem. Na sali rozległy się okrzyki "precz z komuną".

Poseł Jarosław Urbaniak (KO) odniósł się do zarzutów PiS ws. komunistycznej przeszłości Czarzastego. Zarzucił PiS, że dzieli byłych komunistów na złych i dobrych, a wśród tych ostatnich przywołał m.in. nazwisko Stanisława Piotrowicza, prokuratora w czasach PRL, a potem m.in. posła PiS i sędziego TK wybranego z poparciem tej partii.

Wystąpienie posła Urbaniaka ponownie zagłuszali posłowie PiS. W pewnym momencie, gdy Urbaniak krytykował działania rządów PiS m.in. w obszarze mediów publicznych i przyrównywał je do "bolszewii" część posłów PiS, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim opuściła salę obrad. - Historia to także ostatnie 36 lat polskiej demokracji; spójrzcie, kto w tych latach niszczył konstytucję, niezawisłość sądów, niezależność sądów - mówił Urbaniak, wskazując na rządy PiS w latach 2015-2023. Zadeklarował, że KO będzie głosować m.in. za lepszym działaniem Kancelarii Sejmu i samej izby niższej.

Anna Maria Żukowska (Lewica) popierając Czarzastego mówiła, że poznała go w ciągu ośmiu lat rządów PiS jako człowieka oddanego społeczeństwu obywatelskiemu. - To wspólnie z Obywatelami RP demonstrowaliśmy pod Sejmem, pod sądami, wspólnie organizowaliśmy Paradę Równości w Warszawie. Włodzimierz Czarzasty jest osobą, która jednoznacznie opowiada się po stronie praw człowieka i jednoznacznie po stronie demokratycznej - podkreśliła.

- Boicie się, dlatego wychodzicie. I bardzo dobrze, bo będzie porządek w tej Izbie i wszystkie wasze przewiny zostaną rozliczone - zwróciła się do posłów PiS posłanka Lewicy. Jak dodała, "przyszedł czas realizacji umowy koalicyjnej, czas na zmianę, która będzie dobrą zmianą".

Michał Pyrzyk (PSL) podkreślił, że w myśl postanowień podpisanej umowy koalicyjnej "wszystkie strony zgodziły się, że po dwóch latach pana marszałka Szymona Hołownię zastąpi właśnie pan Włodzimierz Czarzasty". Jak dodał, klub PSL uważa, że obecny moment w życiu publicznym "wymaga szczególnej odpowiedzialności i respektowania wspólnych zasad". - Dlatego jako klub parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe wyrażamy gotowość do konstruktywnej współpracy na forum Sejmu pod przewodnictwem pana marszałka Włodzimierza Czarzastego - dodał Pyrzyk.

Szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz podkreślił, że poprzeczka, którą postawił marszałek Szymon Hołownia, jeśli chodzi o piastowanie tego urzędu "jest postawiona przed każdym kolejnym marszałkiem bardzo wysoko", a sprostać tym wymaganiom nie będzie łatwo. - My podpisaliśmy umowę (koalicyjną) i z umowy wywiążemy się. Klub Polska 2050 będzie głosowała za, ponieważ "pacta sunt servanda" - mówił Śliz.

Przewodniczący klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek przekazał, że jego klub zagłosuje przeciwko kandydaturze Czarzastego. Przypomniał, że posłowie mają wolny mandat i zasugerował, by głosowali za odrzuceniem wniosku. - Precz z komuną - krzyknął za zakończenie.

Po objęciu funkcji marszałka Czarzasty uczcił pamięć parlamentarzystów, którzy zginęli podczas II wojny światowej i w katastrofie Smoleńskiej. Złożył też kwiaty przed tablicami upamiętniającymi marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jana Pawła II.

Zapis o przekazaniu Czarzastemu fotela marszałka w drugiej połowie kadencji znalazł się w umowie koalicyjnej podpisanej 10 listopada 2023 r. "Po 18 latach Lewica wraca do współrządzenia. Chcę wam powiedzieć, że nikt nam tego nie zabierze. Nasze postulaty będą wprowadzane w życie, bo po to jest partia i formacja, żeby zdobywać władzę" — powiedział Czarzasty podczas wieczoru wyborczego 15 października 2023 r.

Czarzasty będzie pierwszym od 20 lat lewicowym politykiem, który obejmie fotel marszałka. Poprzednim był w 2005 r. Włodzimierz Cimoszewicz, ostatni marszałek Sejmu IV kadencji (2001-2005). W tej samej kadencji marszałkami z ramienia SLD byli także Marek Borowski i Józef Oleksy, przy czym Oleksy pełnił tę funkcję także w latach 1993-1995, w trakcie II kadencji Sejmu. (PAP)

kos/ nl/ amk/ mml/ par/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%