Posiadał fałszywy dowód ze skradzionego auta!

45-letni obywatel Rumunii, który przewoził na lawecie samochód marki Audi, pokazał podczas odprawy granicznej fałszywy dowód rejestracyjny. Okazało się też, że maska przewożonego auta pochodzi ze skradzionego w Niemczech audi - dowiedziała się w czwartek PAP. Trefne przedmioty zostały zatrzymane.

Jak poinformowała PAP w czwartek mł. chor. Emilia Sidor z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej do zdarzenia doszło w środę na przejściu granicznym w Korczowej.

- Do kontroli zgłosił się wyjeżdżający z Polski 45-letni obywatel Rumunii, przewożący na lawecie samochód marki Audi. Podczas kontroli dokumentów strażnicy graniczni zauważyli nieprawidłowości w dowodzie rejestracyjnym. Jak się okazało, dokument wydany rzekomo przez władze Ukrainy został podrobiony - przekazała mł. chor. Sidor.

Dodała, że podczas dalszej kontroli legalności pochodzenia przewożonego samochodu mundurowi ustalili, że jego maska pochodzi z audi skradzionego na terenie Niemiec.

- Element pojazdu oraz nieprawdziwy dokument zostały zatrzymane, a cudzoziemca przesłuchano w charakterze świadka - powiedziała funkcjonariuszka.

W sprawie prowadzone są dalsze czynności.

Od początku roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wykryli na podkarpackich przejściach granicznych ponad 490 fałszywych dokumentów, w tym blisko 50 dowodów rejestracyjnych.

(PAP)

Autorka: Agnieszka Pipała

api/ apiech/