"Wyzwania są większe, niż oczekiwaliśmy" - przyznał.
Premier Donald Tusk powiedział w swoim środowym expose, że choć "nie ma trzęsienia ziemi", to po wyborach prezydenckich koalicję rządzącą czeka 2,5 roku bardzo ciężkiej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze.
W środę po godz. 9 Sejm zaczął rozpatrywać wniosek o wotum zaufania dla rządu premiera Donalda Tuska, co wiąże się z wygłoszeniem przez niego expose.
"To nie jest dzień, w którym ktokolwiek czekałby na długie kwieciste przemówienia, to dzień, w którym w związku z sytuacją polityczną po wyborach prezydenckich potrzebna jest klarowna informacja, na czym stoimy" - zaczął swoje wystąpienie Tusk.
Jak wskazał, w związku z wyborami prezydenckimi wyzwania są "większe, niż oczekiwaliśmy". "Nie ma trzęsienia ziemi, ale nazwijmy rzecz po imieniu: czeka nas 2,5 roku bardzo ciężkiej, poważnej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze" - powiedział.
Na sali sejmowej w trakcie wygłaszania expose przez premiera nieobecni są posłowie PiS, z wyjątkiem kilku przedstawicieli klubu, w związku z organizowaną przez nich konferencją prasową.(PAP)
sno/ mro/