Uniwersytet Rzeszowski pożegna osoby, które oddały ciała dla nauki

Uniwersytet Rzeszowski pożegna i odda hołd pięciu osobom, które przekazały swoje ciała dla nauki. Następnie prochy donatorów zostaną złożone w grobie na cmentarzu komunalnym Wilkowyja. Memoriał odbędzie się w czwartek, 30 października.

Uroczysty pochówek prochów donatorów Uniwersytet Rzeszowski organizuje po raz trzeci. Ceremonia odbywa się zawsze pod koniec października. Ale program świadomej donacji zwłok na cele naukowe uczelnia rozpoczęła w 2015 roku, kiedy powstał kierunek lekarski. Do tej pory akt przekazania zwłok podpisało ponad 100 osób.

Uniwersytet Rzeszowski pożegna i odda hołd pięciu osobom, które przekazały swoje ciała dla nauki. Następnie prochy donatorów zostaną złożone w grobie na cmentarzu komunalnym Wilkowyja. Memoriał odbędzie się w czwartek, 30 października.

Z niektórymi z nich spotkał się dr hab. n. med. Krzysztof Balawender, kierownik Katedry Anatomii Prawidłowej i Klinicznej Collegium Medicum URz. - To są społecznicy, którzy całe życie robili coś dla innych i w pewnym momencie zastanawiają się, co jeszcze mogliby zrobić. I mówią, że to może jest dobry sposób, żeby jeszcze raz oddać siebie innym - powiedział PAP prof. URz Krzysztof Balawender.

Lekarz przyznał, że bywają przypadki, gdy rodzina ofiarodawcy po jego śmierci nie zgadza się na przekazanie ciała do badań. Dzieje się to zwykle wtedy, gdy decyzja o przekazaniu ciała na cele naukowe jest dla nich zaskoczeniem. W takiej sytuacji uczelnia rezygnuje z aktu donacji.

Zwłoki przechowywane są w zakładzie anatomii od trzech do pięciu lat. Zanurzone w substancji, która zapobiega ich uszkodzeniu, a jednocześnie pozwala na wielokrotnie korzystanie z ciał podczas sekcji. - Ciało jest najwspanialszym atlasem do nauki anatomii. Wprawdzie mamy doskonałe fantomy, ale one mogą być tylko dodatkowym narzędziem dydaktycznym. W ten sposób studenci medycyny mogą się też oswajać z tematem śmierci, która będzie częścią ich praktyki lekarskiej - dodał dr hab. n. med. Krzysztof Balawender.

Prof. URz podkreśla, że korzystanie z ciał podczas zajęć dydaktycznych nie jest sprzeczne z nauką Kościoła. - Jest to niezwykle ważny akt poświęcenia. Większości prosektoriów przyświeca taka starożytna sentencja: "Hic mortui docent vivos - tu zmarli uczą żywych". Liczę na to, że ten program będzie się dalej rozwijał, bo on przynosi samo dobro" - podkreślił.

W regulaminie programu świadomej donacji URz jest napisane, że kto chce oddać ciało uczelni, musi potwierdzić u notariusza "akt przekazania zwłok". Zaznacza w nim, gdzie ma być złożone ciało po kremacji, czy w grobie rodzinnym, czy w grobowcu dla donatorów URz, w jakim obrządku ma się odbyć pochówek, czy życzy sobie ujawnienia swojego imienia i nazwiska, czy woli zachować anonimowość. Wszystkie koszty związane z donacją, a następnie spopieleniem zwłok i organizacją pochówku pokrywa URz.

Uczelnia może odmówić przyjęcia ciała, jeżeli zgon nastąpił za granicą Polski, w przypadku zaawansowanego rozkładu ciała, gdy u zmarłego rozpoznano HIV lub infekcję WZW typu C, ze względu na chorobę nowotworową, a także z powodu infekcji SARS CoV-2.

Uroczystość pożegnania donatorów rozpocznie się w czwartek o godz. 8.30 w auli zakładu anatomii URz przy ul. Leszka Czarnego. Wezmą w niej udział krewni darczyńców, przedstawiciele władz uczelni i studenci. Będzie też wystąpienie prawnika i księdza. Następnie prochy donatorów zostaną przewiezione do kaplicy na Cmentarzu Komunalnym Wilkowyja, gdzie odbędzie się nabożeństwo. Na koniec urny zostaną złożone do grobu.

Patronem memoriału URz jest prof. Innocenty Józef Maria Bocheński. Był dominikaninem, etykiem, filozofem; pracował na uniwersytecie w szwajcarskim Fryburgu, a przez kilka lat był również jego rektorem. Pod koniec swojego życia podpisał akt donacji. Zmarł w 1995 roku, jego ciało zostało przekazane uniwersytetowi we Fryburgu. (PAP)

al/ bar/