PAP
Rafał Zawierucha nie mógł wymarzyć sobie lepszego debiutu w Fabryce Snów. W 2019 roku aktor wystąpił u twórcy takich kultowych filmów, jak "Pulp Fiction", "Wściekłe psy" czy "Kill Bill" w jego kolejnym kinowym hicie - "Pewnego razu… w Hollywood". Zawierucha sportretował Romana Polańskiego z czasów, gdy polski reżyser był u szczytu sławy. W jego żonę, zamordowaną w 1969 roku przez członków sekty Charlesa Mansona Sharon Tate, wcieliła się jedna z najsłynniejszych hollywoodzkich aktorek Margot Robbie.
Kręciliśmy tę scenę w domu Polańskich, odtworzonym specjalnie na potrzeby filmu. Przez chwilę nie byliśmy Rafałem i Margot - byliśmy Sharon Tate i Romanem Polańskim. Wychodziliśmy właśnie na kolejną imprezę - tym razem do Playboy Mansion, gdzie w tamtych czasach chciało być całe Hollywood" - zaczął swój wpis 39-letni aktor.
Zawierucha zdradził, że Robbie sprezentowała mu na pamiątkę ich wspólne zdjęcie z czułą dedykacją: "Najdroższy mężu, rozświetlasz moje życie". "To zdjęcie do dziś sprawia, że trudno mi uwierzyć, że naprawdę tam byliśmy, naprawdę to graliśmy i czuliśmy się, jakby cały świat stał przed nami - przed nimi - otworem. Tak w istocie było. Dzięki Quentinowi Tarantino i Jego opowieści mogliśmy na moment wejść w ich rzeczywistość, żyć ich najlepszym życiem… i odrobinę także naszym własnym. Nigdy nie zapomnę tego momentu" - napisał aktor.
W komentarzach zaroiło się od zachwytów. "Super sprawa. Fantastycznie, że miałeś okazję tam być, wnieść coś od siebie i że masz na dodatek jeszcze więcej takich kadrów w swojej pamięci" - zaznaczył jeden z internautów. "Piękny, inteligentny gest. W pewnym sensie symbolizuje on również tę wyjątkową atmosferę, która musiała was otaczać przez cały czas" - dodał kolejny. "Film świetny, na pewno Pan zasłużył na tę rolę. Nikt przypadkowy nie znajdzie się w pobliżu największych, prawdziwych gwiazd światowego kina. Niezwykłe wyróżnienie, zdarza się tylko nielicznym. Piękna historia" - ocenił inny.
Choć występ Zawieruchy miał charakter epizodyczny, otworzył mu drogę do kolejnych zagranicznych projektów. Latem serwis Deadline donosił, że aktor wystąpi w nadchodzącym amerykańskim serialu "Rode Hard". Komediowa seria realizowana przez niezależne studio Diamond Moving Pictures, opowie historię ranczerów z USA, którzy po przybyciu na polską prowincję szkolą grupkę miejscowych - głównie kobiet - w zakresie kowbojskich umiejętności. Zdjęcia mają rozpocząć się wiosną. Data spodziewanej premiery nie jest jeszcze znana. (PAP Life)
iwo/moc/
18-latek uderzył w drzewo. Ranny pasażer
Proszę osobę poszkodowaną o kontakt 783903941
Dominikk
18:32, 2025-11-28
18-latek wjechał w drzewo Dwie osoby ranne
Proszę osoby poszkodowane o kontakt 783903941
Dominikk
22:51, 2025-11-12
Wypadek na autostradzie. Trzy osoby ranne!
Proszę osobę poszkodowaną o kontakt 783903941
Dominikk
15:25, 2025-11-01
Jeden dzień i pięć wypadków. Są ranni
Proszę osoby poszkodowane o kontakt 783903941
Dominikk
20:31, 2025-10-17